Moje Zioła: Mamy przełom: pierwsze LEGALNE tabletki z marihuaną będą sprzedawane w całej Europie i już są dostępne online

W Europie dzięki firmie Satipharm rozpoczęła się sprzedaż pierwszych legalnych tabletek z marihuaną medyczną. Tabletki zawierają cannabinoid (CBD), który jest niepsychoaktywnym składnikiem marihuany.

10 miligramowe tabletki Satipharm CBD są oznaczone jako „suplement diety” i już są dostępne dla konsumentów w ich sklepie internetowym.

Tabletki zawierają cannabinoid (CBD), który jest niepsychoaktywnym składnikiem marihuany, w odróżnieniu od drugiego składnika tetrahydrocannabinolu (THC), który jest substancją psychoaktywną.

Sklepowa cena tabletek to 89 Euro za 30 tabletek, co daje około 3 Euro za tabletkę.

Firma stojąca za tą sprzedażą to MMJ PhytoTech z Australii. Zarejestrowali produkt w Niemczech i według Tomasa Edvinssona, CEO of Satipharmu, mają nadzieję sprzedać milion kapsułek w tym roku.

Główną siedzibą Satipharmu jest Szwajcaria.

Skupują surowiec od hodowców (legalnych!), a następnie przerabiają go na rozmaite produkty. Z konopi da się zrobić wiele produktów, nie tylko do bezpośredniej konsumpcji: od zwykłych sznurków, po wypełniacze do zderzaków samochodowych i foteli.

Tabletki CBD Satipharmu są sprzedawane internetowo jak każdy inny suplement diety i dostarczane konsumentom do domów za pomocą poczty. Wywołały entuzjazm (zobacz ten blog), co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że osoby borykające się z ciężkimi chorobami w rodzinie były sprowadzane do poziomu dilerów lub ich klientów.

Jeśli tak pójdzie dalej, to Satipharm nie będzie musiał wydać ani grosza na reklamę: popyt jest wielki, ulga z zerwania kontaktów z dilerami też, a konsumenci są przyzwyczajeni do wzajemnej pomocy i przekazywania sobie nawzajem wszelkich przydatnych informacji. Wieść się szybko rozniesie.

Jednak jedna jaskółka wiosny jeszcze nie czyni. Bywają przypadłości, na które potrzebna jest też psychoaktywna THC. Mowa tu na przykład o lekoodpornej postaci padaczki, uporczywych migrenach czy uśmierzaniu bólu. Tu właściwie, jeśli ktoś chce unikać dilerów, to jest skazany na własną hodowlę. Potrzebujesz? Kup nasiona i doniczkę, nie ma innego sposobu…

Naszym zdaniem przypadkowy imprezowicz nie będzie się bawił w wielomiesięczne podlewanie roślin. Jeśli potrzebuje suszu, to go sobie kupi. Narkoman też, nie wspominając, że narkomanów nie interesują szczepy rośliny o wysokiej zawartości CBD. Hodowlą do własnego spożycia paru roślin w doniczkach czy przydomowym ogródku zajmują się ci, co rzeczywiście potrzebują.

Takie hodowle powinny być również niekaralne.